Bardzo dawno mnie tu nie było ale to nie oznacza, że porzuciłam swoje hobby.
Po prostu doba jest za krótka.
Jest też jeszcze jeden powód dla którego jestem zmuszona mocno ograniczyć swoje hobby,
związany z moim zdrowiem a konkretnie z oczami - tracę wzrok.
I z tego powodu zmuszona jestem mocno do rezygnacji,
z tego co mi przynosi dużo radości i satysfakcji.
Jednak od czasu do czasu staram się,
przy jak najmniejszym obciążeniu oczu coś "wyczarować".
Ostatnio z wielką radością wyszydełkowałam lalkę, z której jestem bardzo zadowolona.
Lalka ma ponad 30 cm długości i wykonana jest z włóczki odpowiedniej dla dzieci.
Dodatkowym atutem jest to, że maskotki zrobione na szydełku
są miękkie i przyjemne do przytulania. Maskotkę zapakowałam w ekologiczne pudełko
z okienkiem dzięki czemu można ją było od razu wręczyć jako prezent.
Moja maskotka już znalazła swoją właścicielkę i z tego co mi wiadomo
obdarowana dwulatka jest zachwycona takim prezentem.
A Wam jak się podoba moja pierwsza lalka? Piszcie w komentarzach.
Pozdrawiam wszystkich którzy tu zaglądają :-)