25 lat temu byłam na weselu mojej przyjaciółki.
Minęło ćwierć wieku a ja mam wrażenie, że to było zaledwie wczoraj.
Z tej okazji przygotowałam świecowy prezent.
Ze wszystkich świec, które do tej pory zrobiłam ta była najtrudniejsza
a to za sprawą napisu, który sobie zaplanowałam.
Po pierwsze literki bardzo łamały się przy wyjmowaniu z formy
a po drugie napis jest dość długi i bardzo trudno było go zmieścić,
z odpowiednią ilością woskowych kwiatów.
Pomimo tego, że wybrałam dużą misie o średnicy 20 cm,
to i tak kilka razy zmieniałam układ kwiatów jak i sam napis
aby wszystko razem dobrze się prezentowało.
Ta świeca jest zrobiona w kolorze fuksji o zapachu piwonii.
Tradycyjnie świecę zapakowałam w ozdobne pudełko z okienkiem
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz