Jakiś czas temu zrobiłam sobie dywanik z włóczki Spaghetti. Tym razem mój dywanik składa się z kilku kół różnej wielkości połączonych ze sobą.
Do wyszydełkowania tego dywaniku użyłam włóczki w dwóch kolorach białym i brązowym. Dzięki kombinacji tych dwóch włóczek każde koło jest inne i nie ma dwóch takich samych.
Po mimo moich wielkich starań muszę niestety podkreślić, że koła nie są idealnie okrągłe co mnie niestety bardzo irytuje. Włóczka Spaghetti jest bardzo ale to bardzo nierówna co przy połączeniu kolorów bardzo widać.
Pomimo tych mankamentów i tak jestem zadowolona z mojego nowego dywanika jednak następnym razem będę się zastanawiać nad zakupem sznurka bawełnianego z rdzeniem a włóczce Spaghetti mówię dziękuje :-( Podzielcie się swoimi opiniami i doświadczeniami na temat włóczki Spaghetti jestem bardzo ciekawa jak Wam się pracuje z tą włóczką.
Jeżeli jesteście zainteresowani moimi pracami proszę o kontakt na maila.
Mam dokładnie takie samo zdanie co do spagetti, koszmar, koszmar i jeszcze raz koszmar pracy z tą włóczką, a raczej sznurkiem...nierówna, pocięta w jednym motku na kilka kawałków, te pocięte części też są różnej grubości, jedne elastyczne, inne absolutnie nie, nie wiadomo jak ją przerabiać wykonując np. dywanik albo poduszkę, gdzie mamy najpierw grubość na druty co najmniej 15mm po czym dowiązujemy cienką nitkę na druty 7mm. Jednym słowem masakra wielka. Gdyby nie to, że mam do przerobienia jeszcze sporą ilość tego "badziewia", nigdy więcej bym tego nie tknęła... Absolutnie NIE POLECAM.
OdpowiedzUsuńNiestety ale to prawda, szczerze nie zazdroszczę kolejnego czasu jaki musisz poświęcić na Spaghetti ale mimo wszystko trzymam kciuki i życzę wytrwałości. Pozdrawiam, miłego dnia :-)
UsuńDywanik jest cudowny :) i powiem Ci szczerze, że zanim przeczytałam Twój wpis o nierównościach, to nawet nie rzuciły mi się w oczy, także nie widać ich ;) natchnęłaś mnie ;) ja mam kilka motków spaghetti, póki co robiłam raz i nie mam zdania. Ale natchnęłaś mnie, taki bąbelkowy dywanik nie tylko świetnie się prezentuje, ale też jest bardzo oryginalny :) przypomina mi bańki mydlane, a to takie miłe wspomnienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że pomimo "bolących" mnie niedoskonałości mój dywanik przypadł Ci do gustu, to dodaje otuchy. Pozdrawiam i życzę miłego szydełkowania ;-)
UsuńBardzo fajny dywanik, ciekawie wygląda.
OdpowiedzUsuńTaką kombinację kół widziałam w formie spódniczki mini i serwetki; ale "kółkowy" dywanik widzę po raz pierwszy.
Gorąco pozdrawiam
Dziękuje, pozdrawiam :-)
UsuńBardzo ładny :)))
OdpowiedzUsuńDziękuje, pozdrawiam.
UsuńBardzo ładny dywanik.Kiedyś zrobiłam sobie torebkę z tej włóczki.Kupiłam rączki i specjalny spód ze skóry do torebki,pomęczyłam się fakt i zrobiłam.Torebkę zrobiłam w kolorze brązu i wszyłam nawet zamek i podszewkę.Taka włóczka jest ciężka w robótce ręce aż mnie bolą od trzymania szydełka.Mam jeszcze ochotę na drugą torebkę tylko oczywiście w innym kolorze.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
UsuńBardzo łady i oryginalny dywanik. Nie miałam jeszcze przyjemności pracować z tą włóczką, ale zapamiętam sobie na przyszłość Wasze uwagi. Pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńNajlepiej to samemu wypróbować i się przekonać. Pozdrawiam :-)
UsuńJa też nie pracowałam jeszcze ze Spagetti, a mam w domu 3 motki... Na ostatnim spotkaniu Dziewiarek Podkapacia akurat rozmawiałyśmy o tym sznurku i Dziewczyny zdecydowanie wypowiadały sie o nim żle.
OdpowiedzUsuńczyli jest więcej osób, które nie przepadają za tą włóczką. Pozdrawiam :-)
UsuńPięknie wyszło mimo wszystko :) Bardzo oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki za info o Spagetti.
Ślicznie dziękuje :-)
UsuńCudowny efekt :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest:-). Gorąco Cię pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńA gdzie kupowałaś Spaghetti? Jak trafi się badziewie to trzeba reklamować - nawet jak jest rozwinięte.
OdpowiedzUsuńJa lubię te włóczki. Jakość zależy od producenta. Te tureckie to jest faktycznie koszmar, ale pozostałe są super
Kupowałam w hurtowni i moje spaghetti było tureckie :-(
Usuń