Polub mnie i dołącz do moich obserwatorów :-)

czwartek, 10 września 2015

Zestaw drutów wymiennych Knit Pro

Jakiś czas temu zostałam szczęśliwą posiadaczką zestawu drutów metalowych Knit Pro Deluxe. Sama jestem zaskoczona, że do tej pory nie zdążyłam się pochwalić moim "nabytkiem" a trochę czasu już minęło.



Będę zapewne mało oryginalna w zachwalaniu produktów firmy Knit Pro ale szczerze się przyznam, że nie ma się do czego przyczepić.

Jak otrzymałam przesyłkę to się lekko zestresowałam zanim ją otwarłam. Paczka - była bardzo lekka jak na komplet 8 par drutów, 4 żyłki wymienne, 8 końcówek i 3 kluczy łączących. Obawy, że w środku nic nie ma rozwiały się po otwarciu. No i pierwszy duży plus druty są bardzo lekkie, kompletny szok a przy robótce, która czasami waży sporo nie jest to bez znaczenia.



Po przeczytaniu kilku opinii na internecie byłam lekko zaniepokojona, ponieważ niektóre osoby pisały, że druty się ciężko skręca a w trakcie robótki potrafią się odłączyć od żyłek. Muszę temu zdecydowanie zaprzeczyć. Ja nie mam problemów z łączeniem drutów z żyłką. Do skręcania drutów koniecznie należy użyć kluczyk, który jest w zestawie jest to gwarancja, że podczas pracy nic nam się nie rozkręci a robótka nie spruje. 



Dodatkowo dokupiłam sobie łączniki do przedłużania żyłek i oczywiście też je przetestowałam. Przy dzierganiu dużych robótek np. chust użycie łączników Knit Pro sprawdza się w 100%. Ja nie byłabym sobą gdybym nie przetestowała łączników na maxa czyli połączyłam trzy najdłuższe żyłki co w sumie dało ponad 2 m długości. W trakcie pracy mogłam spokojnie rozłożyć sobie chustę i kontrolować robótkę (czy przypadkiem nie wkradły się błędy) a przede wszystkim mogłam podziwiać efekty mojej pracy. Muszę się jednak przyzna, że dzierganie na tak długiej żyłce nie jest łatwe i wymaga troszkę zręczności no ale coś za coś.



Moje jak się okazało ulubione druty spisują się na 100%. Są lekkie, przyjemne w dotyku a włóczka po nich przesuwa się elastycznie i co ważniejsze nie haczy w miejscach łączenia. Tak duży zestaw daje też spore możliwości ponieważ druty Knit Pro są ze sobą spójne tzn. wszystkie żyłki tej firmy pasują do wszystkich drutów zarówno do metalowych, akrylowych, drewnianych czy bambusowych bez względu na rozmiar. Żyłki w miarę przybywającej robótki mogę w trakcie pracy wymieniać na dłuższe. 



Do każdej żyłki oprócz kluczyka dołączony jest komplet końcówek. Może się np okazać że w trakcie pracy musimy coś innego szybko wydziergać akurat na drutach których używamy. W tym momencie spokojnie można odłączyć druty od robótki a na żyłkę zamiast drutów zakładamy końcówki. W ten oto sposób zabezpieczona robótka (oczka nie uciekają i nic się nie pruje) czeka na swoją kolej.



Do zestawu drutów dołączona jest plastikowa torebka w kształcie kosmetyczki z przegródkami w środku co ułatwia przechowywanie drutów wraz ze wszystkimi dodatkami w jednym miejscu. Oprócz tego w zestawie jest druga mniejsza torebka na żyłki.

Do wszystkich dziergających nie tyko na drutach Knit Pro mam prośbę. Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach na temat drutów jakimi dziergacie. Wasze cenne uwagi  mogą być bardzo przydatne dla innych. Asiu może chciałabyś gościnnie napisać post i umieścić na moim blogu swoją opinie dot. konkurencji Knit Pro - drutów do łączenia  firmy Addi.

Chciałam dzisiaj dodać jedna uwagę do tego posta. W celu uzyskania wysokiej jakości zdjęć, fotki wykorzystane w tym materiale nie są mojego autorstwa, zostały zapożyczone z internetu jednak niestety nie jestem w stanie podać autorów.

17 komentarzy :

  1. Jakiś czas temu napisałam post z porównaniem drutów Hiya Hiya i Knit Pro - pod tym linkiem: http://kalliope-swiat-rownolegly.blogspot.com/2014/01/sweterek-razem-robiony-oraz-kp-vs-hh.html . Wtedy byłam niezadowolona z HiyaHiya, bo wykręcała mi sie żyłka, ale po pewnym czasie przekonałam się, że ważny jest sposób przykręcania. W drutach KP jest kluczyk, a w HH - płaskie gumeczki, którymi przytrzymuje się druty w czasie przykręcania. HH mają tę wyzszość, że żyłki nie są wklejone na sztywno do końcówki, tylko luźno sie w niej obracają. Poza tym nie widzę różnic między KP i HH, jedne i drugie są fantastyczne :). Łatwiej chyba jednak dokupić żyłki, łączniki i inne akcesoria dla drutó KP, są bardziej popularne. Aha, jeszcze jedno - druty HH mają specyficzną numerację, np. 2,75 , 3,25, 3,75 itd. Innych drutów nie używam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za cenne uwagi i linki. Ja niestety druty HiyaHiya znam tylko z opisów na internecie i z tego co się zdążyłam zorientować to z wszystkich dostępnych drutów wymiennych na naszym rynku są najdroższe, no ale za luksus się płaci. Dziewczyny jeżeli będziecie miały pytania na temat firmy HH i jej artykułów to już wiemy gdzie mamy się kierować po opinię. Małgosiu bardzo dziękuje za informację, pozdrawiam cieplutko :-)

      Usuń
  2. Ja drutować zaczęłam całkiem niedawno i nie mam w sumie żadnej pracy na swoim koncie, ciągle dziergam etui na szydełka i strasznie wolno mi idzie. Jednak najpierw ćwiczyłam na jakichś starych drutach po babci i postanowiłam zakupić coś lepszego skoro chcę drutować w najlepsze to i sprzęt musi być dobry. Skusiłam się na druty z wymienną żyłką KnitPro Symfonie i jestem zachwycona, Rozwiązanie z wymienną żyłką pasującą do wszystkich drutów z rodziny KnitPro cód malina i te obłędne kolory. Nitka fantastycznie śmiga bo nich jak dla mnie idealne ale z pewnością wypróbuję inne druty od KnitPro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najpierw kupiłam sobie zestaw "Comby Sampler I" i wypróbowałam druty metalowe, drewniane i akrylowe. Osobno dokupiłam karbonowe. Opinie na ich temat znajdziecie tutaj http://welnomaniaczka.blogspot.com/2015/04/druty-knit-pro.html Mam też druty KP o przekroju kwadratu. Z czasem mam nadzieję że kupię sobie kolejne druty KP. pozdrawiam.

      Usuń
  3. Jestem maniaczką drutów i ja naj mniej jestem zadowolna z metalowych ,bo mimo mocnego dokręcenia one i tak się rozkręcają czego nie ma ani przy bambusowych ,drewnianych ani akrylowych (posiadam je wszystkie a teraz czekam na paczuszkę z ChiaoGoo 3,75 80 cm
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jak się robi na drutach ChiaoGoo. Życze miłego dziergania i dużo radości z nowych "drutków" pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. Zaintrygowalas mnie tymi drutami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się nie jest zdecydowanym jakie druty kupić to firma KP ma różne zestawy tzw. testowe np. "Comby Sampler I", ja od tego zestawu zaczęłam. Pozdrawiam ;-)

      Usuń
  5. I ja jestem fanką drutów tej firmy :-) Świetny komplet drutów :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to możemy fan club założyć :-) Na rynku pojawiła się nowa kolekcja drutów metalowych Knit Pro o nazwie ZING, tym razem druty są kolorowe. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  6. Dziś napiszę tylko tyle - czarna magia dla mnie te szydełka :o

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam druty tej firmy ( 2 komplety, tyle, że drewniane);- bardzo lubię nimi dziergać, Poza tym dają duże możliwości choćby łączenie żyłek ze sobą w jedną długą co bywa bardzo przydatne przy dzierganiu dużych rzeczy.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt druty KP są bardzo praktycznę idają więcej możliwości niż Addi. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  8. Też dziergam na drutach tej firmy, ale mam drewniane. Bardzo je lubię i póki co, nie zamienię ich na inne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie druty KP na tyle zachwyciły, że przy najbliższej okazji kupię sobie cały zestaw drewnianych. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  9. Bardzo fajne przędze bawełniane, poliestrowe i wiskozowe kupuję od dawna w tej łódzkiej hurtowni http://rozmaryn-tex.pl/ Wiadomo, że hurtowe ceny zawsze są lepsze.

    OdpowiedzUsuń