W tym momencie pojawił się kolejny problem jakie druty wybrać: metalowe a może akrylowe są jeszcze bambusowe i drewniane z drzewa różanego a może z drzewa brzozowego. Jakby było mało to ta firma ma jeszcze druty karbonowe i druty o przekroju kwadratu. Uffff wybór ciężki tym bardziej że te druty nie należą do tanich akcesoriów dziewiarskich a biorąc pod uwagę cenę to oczekiwania są bardzo duże. W końcu podjęłam decyzje i kupiłam zestaw drutów wymiennych Knit Pro "Comby Sampler I". Ufff!!!!!!
Jest to zestaw drutów mieszanych, którego zakup daje możliwość wypróbowania trzech rodzajów drutów, w trzech rozmiarach. W skład zestawu wchodzą:
- druty metalowe - Nova Metal - 4,0 mm
- druty drewniane - Symfonie Wood - 5,0 mm
- druty akrylowe - Spectra - 6,0 mm
- 2 żyłki o długości 60 cm i 100 cm
- 2 klucze łączące
- 4 końcówki
Komplet uzupełnia winylowa torebka zapinana na zatrzask, która posiada 3 przegródki służące do segregowania drutów.
Ten zestaw okazał się strzałem w dziesiątkę. Dał mi możliwość wypróbowania drutów w różnych rozmiarach a także drutów zrobionych z różnych materiałów.
Moje pierwsze i bardzo pozytywne wrażenia dot. ciężaru całego zestawu. Druty firmy Knit Pro są bardzo lekkie. Na dodatek są ciepłe i przyjemne w dotyku. Łączenie żyłek z drutami wcale nie jest skomplikowane. Przy łączeniu należy tylko pamiętać o użyciu kluczyka (dołączony jest do zestawu), który daje nam gwarancje, że druty w czasie robótki nie rozkręcą się . Kolejny plus to końcówki drutów, faktycznie są one bardzo ostre co według mnie ułatwia pracę. Absolutny hit tych drutów to żyłki, które się nie skręcają i nie układają w "ósemkę" podczas dziergania. Zwykłe druty na żyłkach próbowałam na różne sposoby prostować i niestety zawsze ponosiłam porażkę a maje nerwy były wystawiane na wysoką próbę. Miejsca gdzie są łączone druty z żyłką są idealnie dopasowane i nie stanowią żadnego problemu podczas pracy a włóczka przesuwa się bardzo gładko.
Najbardziej do gustu przypadły mi druty metalowe - Nova Metal, które mają bardzo gładką wręcz satynową powierzchnię dzięki czemu robótka na nich "śmiga".
Druty drewniane - Symfonie Wood, zachwycają przede wszystkim swoja kolorystyką i wzorami. Zrobione są z utwardzonego drzewa brzozowego. Są one minimalne mniej śliskie niż druty metalowe.
Druty akrylowe - Spectra, najmniej śliskie z tego kompletu natomiast najbardziej odpowiednie do śliskich włóczek lub dla osób początkujących.
Dodatkowo do kompletu z ciekawości dokupiłam sobie druty karbonowe (nr 4,75 mm), które są wyprodukowane z zaawansowanego technologicznie włókna węglowego a końcówki drutów zrobione są z niklowanego mosiądzu.
Są to bardzo wytrzymałe druty, lekkie, elastyczne i przyjemne w dotyku. Mają tylko jeden minus są czarne i ciężko się na nich dzierga z ciemnych włóczek szczególnie wieczorem. Więcej minusów nie dostrzegam i ogólnie je polecam.
Druty Knit Pro oczarowały mnie do tego stopnia że mój zestaw w zeszłym tygodniu powiększył się o kolejny komplet. Jak go przetestuję to podzielę się z Wami moimi uwagami.
Też jestem fanką Knit Pro. Ale zwyklaków z przeźroczystą żyłką żal mi wyrzucić. Jeśli nie są trwale pogięte lub zwietrzałe to łatwo można je rozprostować wkładając do rondelka z wrzątkiem. Robią się wtedy elastyczne. Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńKnit Pro są super ale moich starych drutów też się nie pozbywam mogą się jeszcze przydać tym bardziej, że są w idealnym stanie. Próbowałam je prostować wrzątkiem z marnym efektem. Życzę miłego dziergania. Serdecznie pozdrawiam ;-)
UsuńWydaje mi się że to też kwestia jakości (a czasem też wieku) żyłek - w moich wrzątek dał radę - żyłka wręcz ożywała w garnku i sama się prostowała, a w starszych (z grubszą żyłką) mojej mamy już też niewiele zmienił. Zdecydowałam się na Knit Pro właśnie ze względu na elastyczność żyłki i na jakość połączeń choć podobno lepsze są Hiya Hiya - cóż nie próbowałam nie mam porównania.
UsuńTeż czytałam, że Hiya Hiya są najlepsze ale i najdroższe. Nie miałam okazji wypróbować tych drutów. Z tego co wiem mają jeden duży minus tzn. dwa rodzaje żyłek jedne do cieńszych drutów a drugie do grubszych co należy wziąć pod uwagę przy zakupie. Pozdrawiam ;-)
UsuńMam drewniane Knit Pro i jestem z nich bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńW zeszłym tygodniu kupiłam do przetestowania jedną parę drutów drewnianych o przekroju kwadratu. Zrobiłam małą próbę i też są super. Miłego dziergania, pozdrawiam ;-)
UsuńJa robię właśnie na tych drutach - Knit Pro, drewniane. Uwielbiam je - te kolory, możliwości łączenia! Uzywam ich ze względu na moją alergię - jestem uczulona na metale i mogę robić tylko na drutach drewnianych i plastikowych. Jest tylko jeden minus - gdybym potrzebowała zrobić coś na bardzo cienkich drutach, np. na 2,5 mm, to nie mam takiej możliwości, bo takie są tylko metalowe... Więcej minusów nie dostrzegam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem przyjemnego dziergania!
Asia
Druty drewniane, bambusowe czy akrylowe są idealne dla osób uczulonych na metal. Spróbuj drutów karbonowych one maja tylko końcówkę z niklowanego mosiądzu. Bardzo dużą zaleta Knit Pro jest to, że można łączyć żyłki co daje dodatkowe możliwości. Gorąco pozdrawiam i życzę miłego dziergania ;-)
UsuńA ja posiadam bardzo zwykłe druty , ale nie narzekam , może jedynie czasem przydałoby się kilka par w jednym rozmiarze żeby można było kilka rzeczy dla urozmaicenia robić naraz :) , a drutów z żyłką nie lubię własnie z powodu skręcania się i robię na takich w ostateczności , a Twoje wydają się rozwiązaniem problemów z żyłką
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Druty z wymiennymi żyłkami są bardzo praktyczne. Można zmieniać żyłki na dłuższe lub krótsze w trakcie pracy (czyli dostosować do potrzeb). W Knit Pro dodatkowo można żyłki łączyć a jeżeli druty na których dziergam potrzebuje do innej robótki to je wykręcam i zakładam końcówki na żyłkę. Sama żyłka to bajka - jest bardzo elastyczna i się nie skręca. Robótka bardzo gładko przesuwa się nie tylko po drutach czy żyłce ale także w miejscu ich łączenia. Od kiedy mam Knit Pro nie używam zwykłych drutów. Pozdrawiam ;-)
UsuńJestem zwolenniczką drutów KP :)). Mam zestaw Hiya-Hiya, ale wcale nie uważam, żeby były lepsze od KP, poza tym, że mają ruchome żyłki (obracają się wokół swojej osi w miejscu złączenia z drutem). Napisałam kiedyś post na temat akrylowych KP i metalowych HH - http://kalliope-swiat-rownolegly.blogspot.com/2014/01/sweterek-razem-robiony-oraz-kp-vs-hh.html , teraz mam jeszcze kilka par metalowych KP, ze stałą żyłką i z wymienną, i jestem z nich bardzo zadowolona :). W planie mam karbonowe, w zasadzie tak tylko żeby się przekonać jakie one są, no i podobają mi się z wyglądu :)))
OdpowiedzUsuńJa z ciekawości kupiłam jedną parę drutów karbonowych KP, robi się na nich super. Dziękuję za namiary na posta dot. drutów, z wielkim zainteresowaniem przeczytam ;-) Pozdrawiam ;-)
UsuńJa już tyle czytałam o tych drutach i raczej są to pozytywne opinie może i ja się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńDruty KP mnie oczarowały do tego stopnia, że w zeszłym tygodniu skorzystałam z promocji i kupiłam sobie cały komplet Delux https://www.e-dziewiarka.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=221&category_id=50&option=com_virtuemart&Itemid=2 Pozdrawiam :-)
UsuńO takie druty słyszałam, że dobrze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, polecam chociaż nie są tanie. Pozdrawiam :-)
Usuń